Ale za to jakich!
Chwilami ma wrażenie, że przeczytałam już wszystko i nic mnie już nie zaintryguje. Tym pozycją udało się jednak mnie zaskoczyć. Oj, udało....
PODSUMOWANIE 2012
(vel. TOPBOOK)
(II tom serii "Diabelskie maszyny)
Pani Clare jest moją ulubioną autorką i trudno mi wypowiadać się o jej książkach inaczej niż w samych superlatywach. Na "Mechanicznego anioła" kręciłam jednak trochę nosem; bo to nie te czasy, nie te postacie, itd. II tom serii "Diabelskie maszyny" to w moim postrzeganiu jednak zwrot o 180 stopni. Uwielbiam, po prostu uwielbiam :3
2. " Cień wiatru"; "Gra anioła" Carlos Ruiz Zafon
2. " Cień wiatru"; "Gra anioła" Carlos Ruiz Zafon
Obie książki bez zastanowienia umieściłam obok siebie, gdyż w dziełach Zafona nie chodzi wcale o fabułę (która nawiasem mówiąc wciąga... bardzo wciąga), lecz o styl pisania jakim posługuje się autor, oraz klimat, który tworzy. Jedyne takie, niepowtarzalne książki...
(V tom serii "Dary anioła")
Kolejna pozycja Clare, po którą sięgnęłam w tym roku. "Miasto..." jako kontynuacja fenomenalnej oryginalnej trylogii (tak nie zapominajmy, że kiedyś była to trylogia..) wypada dość blado, to jednak nadal z zapartym tchem śledzę losy Nocnych Łowców, które chyba nigdy mi się nie znudzą.
W związku z wielkim bum na tą serię, także ja sięgnęłam po tę jakże gorącą pozycję. Nie sparzyłam się jednak, gdyż opinie o książce nie są wcale przesadzone. To naprawdę kawał dobrej młodzieżowej literatury. (recenzja)
Pochłonięta jednym tchem ( choć rozpoczęta za trzecim podejściem) trylogia o przygodach Sonei była dla mnie dość sporym zaskoczeniem. Oczywiście jak najbardziej pozytywnym. Jeszcze nie raz sięgnę po twórczość p. Canavan. (recenzje: I tom , II tom )
A jakie są wasze ulubione książki roku 2012? Piszcie!
TOP...NIKII>>>>
Moją ulubioną serią roku 2012 jest cała Gra o Tron - jak zacząłem, to nie mogłem skończyć. Polecam.
OdpowiedzUsuń"Cień wiatru" i "Gra anioła" to świetne książki. Do tej pory przeczytałam jeszcze "Marinę" i "Księcia mgły" Zafona i nie zawiodłam się na żadnej z tych pozycji. Polecam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oprócz "Igrzysk..." - całkowicie podpisuję się pod Twoim podsumowaniem. :) Chociaż ja osobiście padłam na kolana przed "Miastem Upadłych Aniołów", ogromnie mnie ta książka zachwyciła i dzięki niej mam ochotę na ponowne przeczytanie wszystkich poprzednich części (całe szczęście, że mam je na własność). Canavan uwielbiam, po Trylogii Czarnego Maga przed około 2 tygodnie nie byłam w stanie sięgnąć po żadną inną książkę. Obecnie kolekcjonuję Trylogię Zdrajcy i brakuje mi 3 tomu. ;)
OdpowiedzUsuń