poniedziałek, 6 maja 2013

"Zbrodnia i kara" Fiodor Dostojewski [Blue]

Któż z nas nie słyszał o tym "pogromie uczniów-licealistów" ? Fakt, książka może figuruje w indeksie lektur szkolnych, lecz, o dziwo, okazuje się być całkiem przyjemną powieścią psychologiczną.
Głównym bohaterem dzieła jest Rodion Romanowicz Raskolnikow. Jest on zubożałym studentem, który ledwo wiąże koniec z końcem. Oczywiście uważa to za okropną niesprawiedliwość świata względem jego osoby. Wyznaje całkiem ciekawą teorię - jeżeli świat jest zbiorem jednostek, to wśród nich można wyróżnić jednostki wszawe oraz wybitne. Rodion uważa siebie za właśnie taką ponadprzeciętną jednostkę, zdolną do popełnienia zbrodni doskonałej, z zimną krwią. A wszystko po to, by jednostce plugawej odebrać jej dobra i rozdać bardziej potrzebującym. Nie zamierzam zdradzać zbyt wiele, choć wiem, ze większość ludzi zna choćby zarysy całej akcji ze streszczeń. Powiem jedynie, że cały utwór skupia się na psychologicznych efektach, które wywołuje zbrodnia.
Co jest szczególnego w tej pozycji? Na pewno dogłębne studium zbrodni oraz kary. Dużo jest tu też niejasnych postaci. Uważam, że to zasługuje na uznanie. W końcu, nie każdy człowiek jest tylko "dobry", albo tylko "zły". Brak postaci negatywnych i pozytywnych nadaje powieści realizmu. widzimy, że świat składa się z różnych odcieni szarości, a nie tylko (jak na przykład w "Nad Niemnem") z bieli i czerni. Całość napisana jest całkiem płynnym językiem, a rozdziały zakończono na najciekawszych momentach ( A niech cię, Fiodorze Dostojewski! ). Fakt, jej długość może przerazić mało wytrwałych czytelników. Podobnie też sam początek, który w gruncie rzeczy jest...nudny. Akcja rozwija się dopiero wraz z nadejściem części drugiej (całość złożona jest z sześciu części i epilogu).
Ogólnie rzecz biorąc, "Zbrodnia i kara" to pozycja niezwykle ciekawa, przedstawiająca różne sytuacje życiowe pod względem psychologii i słabości ludzkiej. Uważam, że wyrządzono jej wielką krzywdę, dopisując ją do kanonu lektur. Interpretacja szkolna jest po prostu żałosna. Jeśli według nauczyciela, rozdział popełnienia morderstwa był tytułową "zbrodnią", a "karą" był tylko etap zakończenia złożony z kilkunastu zdań, to ja już nie chcę omawiać dobrych książek w szkole. Chyba raczej należałoby się zastanowić nad tym, co tak na prawdę jest zbrodnią, a co karą w tym utworze. Całość podsumowania pozostawiam wam, kochani czytelnicy. Ten utwór odbiera się zbyt indywidualnie, by móc napisać sensowną puentę.  

[ Blue]
Moja ocena : 5

Zbrodnia i kara - 0
[Avia]: Jako, że w ostatnim czasie także czytałam tę książkę dorzucę swoje 3 grosze :) "Zbrodnia i kara" była dla mnie chyba jednym z większych niespodzianek książkowych ever. Tomiszcze grube jak cegła straszyło mnie od dobrych kilku miesięcy, gdy jednak sięgnęłam czytanie jej okazało się czystą poezją. Z pewnością jest to jedna z lepszych lektur szkolnych, posiadającą naprawdę ciekawą fabułę, oraz bohaterów, których nie możemy jednoznacznie ocenić, co było ogromnym plusem. Dodatkowo podpisuję się pod wszystkim co napisała Blue:) Jest to jedna z niewielu lektur (niestety), której występowania w kanonie nie będę w żaden sposób negować, oraz dowód na to, że hasło "czytam bo muszę" można w niektórych przypadkach postawić na równi z "czytam bo chcę".

9 komentarzy:

  1. Nie ma nic wspanialszego niż czytanie tak doskonałej książki jak ta, podziwianie krajobrazu Łotwy i popijanie kvassu. Chodzę do 1 gimnazjum, a dawno nie czytałam TAKIEJ książki. Choć po OPOWIEŚCIACH FANTASTYCZNYCH spodziewałam się, że ZBRODNIA I KARA mnie nie zawiedzie, ale takiego geniuszu to się nawet po Dostojewskim. Najlepsza książka w historii świata, przynajmniej dla mnie. Niby ma te 560 stron i nie czyta się jej 5 minut, ale to pozwala się nad nią dogłębnie zastanowić. No, i autor zadbał, by nie była ani przez jeden akapit nudna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna z moich ulubionych lektur ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam, że lubiłam tę lekturę - jeszcze teraz pamiętam dość dobrze treść "Zbrodni i kary".

    OdpowiedzUsuń
  4. To jeszcze nie jest moją lekturą i niech tak pozostanie. Przeczytam gdy będę musiała. :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja siostra bardzo lubi tę książkę, ja niestety jeszcze nie czytałam. : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio omawiałam właśnie tę lekturę. Przyznaję, że jest to jedna z moich ulubionych książek dodanych do listy lektur szkolnych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładne to wydanie (mówię o pierwszym zdjęciu, oczywiście) - z którego roku? Mój własny egzemplarz już się rozpada. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio zakupiłam Zbrodnię i karę, bo niedługo zamierzam ją przeczytać i jakoś tak w przeciwieństwie do innych lektur szkolnych jestem do tej książki pozytywnie nastawiona.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam 10 lat temu :) Ale dostałam ją za dobre stopnie, więc leży w biblioteczce i czeka na ponowne przeczytanie, bo pamiętam, że bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarze :D