czwartek, 8 listopada 2012

"Gobelin. Księga I. Pies z Rowan" Henry H. Neff

"Pies z Rowan" to pierwsza część trylogii "Gobelin" opowiadająca o przygodach Maxa - dwunastolatka obdarzonego szczególnymi mocami, który trafia do tajnej szkoły - Akademii Rowan. Brzmi całkiem znajomo? Może gdzieś już słyszeliście podobną historię?

Mimo wielu podobieństw z "Harrym Potterem", książka ta nie jest kolejną pseudokopią powieści o czarodziejach. Co ją wyróżnia? Przede wszystkim sam pomysł - nieco oklepany, lecz nadzwyczaj wciągający. Na pierwszy rzut oka - nic szczególnego. kolejny wybraniec, kolejna magiczna szkoła. Wzloty i upadki, miłostki i zabawy. Czym się tu zachwycać?

Mały Max McDaniels żyje spokojnie na przedmieściach Chicago. Egzystowałby w pokoju przez resztę swoich dni, gdyby nie natrafił na pewien stary, celtycki gobelin. Bum! Nagle z cichego chłopca, Max staje się uczniem tajnej Akademii. Oczywiście każdy wie, że szkoła to nie wszystko. Czemu dwunastolatek nie mógłby się wplątać w sprawy dorosłych? Tak zaczyna się największa przygoda w życiu chłopca i jego przyjaciół. Narażanie swojego życia jest przecież takie męskie...

Co urzeka? Cały świat przedstawiony w książce, oparty na wątkach mitologii celtyckiej. Postacie są całkiem przemyślane, choć główny bohater potrafi zirytować. Szczególnym zjawiskiem jest fakt, że główny bohater nie jest chodzącym ideałem, który, jako najsilniejszy z całej Akademii, potrafi pokonać siły zła. Rola ta została przydzielona przyjacielowi Maxa - Davdowi. Widzimy więc oczami bohatera, jak niesamowity, cichy, genialny chłopiec powoli odkrywa swą boskość.
H. H. Neff wykorzystał połączenie zgrabnego języka i prostej fabuły, dzięki czemu książkę da się "połknąć" w jedną zarwaną nockę. Szczególnie miłym aspektem są pupilki uczniów Rowan. Mistyczne stworzenia, które posiadają ludzki rozum nadają nieco przeuroczej infantylności.

A co denerwuje? Max. Ale to tylko moje zdanie. Gusta są różne. Może ktoś pokocha tego bohatera...ale ja na pewno nie.
Książka jest przeznaczona dla młodszych czytelników. Prosta, zrozumiała fabuła, niewiele postaci (żeby broń Boże nikt się nie pogubił!), kilka gagów z niższej półki... to wszystko o dziwo ma swój urok. Akcja rozkręca się dopiero na końcu pierwszego tomu, więc warto przetrwać przez upchane jakby na siłę miłosne problemy Maxa i kilka makabryczniejszych opisów.

"Pies z Rowan" to jedna z książek, do której warto wracać. Jej długość nie stanowi najmniejszego problemu. Szkoda, że nie została porządnie rozreklamowana. Na pewno uszczęśliwiłaby wiele duszyczek...A kto wie? Może kiedyś i ja trafię do takiej Akademii?


Osobista ocena : Mocne 3

Wydawca: Świat Książki
Data premiery: 2009-05-20
Ilość stron: 384
by Blue

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarze :D